.

czwartek, 8 lipca 2021

Mazury dzień 12.

 Rano przed szóstą przejażdżka rowerem. Za dużo możliwości takich wyjazdów to tu nie ma, bo Niegocin ogranicza teren od południa.

Dziś wizyta na Wieży Ciśnień, oraz w parku linowym.

Dawna wieża ciśnień została ładnie odrestaurowana i zagospodarowana. Klara jednak bała się wejść i musiałem ją wnieść. Na górze jest kawiarnia z widokiem na Giżycko i jezioro Niegocin.





Podjechaliśmy do parku linowego, dla Zofii. Ale była duża kolejka na wybraną trasę (kolonia) i pani w kasie doradziła przyjść za godzinkę. Pojechaliśmy więc na polowanie na giżyckie kesze. Giżycko nie jest bogate w kesze. Jest ich cztery, w tym jeden trudno dostępny, więc go sobie odpuszczamy


Jeszcze jakiś napitek i wracamy do parku linowego. Zośka startuje na trasę średnią, a Klarce spodobała się trasa dla Malucha. Wykupuję jej bilet, ubieramy kask i... Klara ze strachu nie idzie nawet przy pomocy Eli. Pani oczywiście pieniędzy nie zwraca. Zośka przechodzi trasę (trudna) i jest zadowolona.

Wracamy, zaczyna padać i znowu z wieczornego piwa nici.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz