W okolicznych lasach ciągle trwa wysyp grzybów. Korzystając z ładnej pogody, wziąłem wolne w pracy i pojechaliśmy z Elą do Jastrzębiej. W trzy godziny zebraliśmy 2,8 kg prawdziwków i 1,2 kg młodego podgrzybka brunatnego. Wystarczyło na susz, marynatę i mrożenie.
Rzeczywiście niezwykłe zbiory. Niektóre grzyby na zdjęciach wyglądają jak jakieś mutanty. Są bardzo duże.
OdpowiedzUsuńNie, były tzw miarowe. Podgrzybki w sam raz do marynaty
OdpowiedzUsuń