Dziś gościliśmy księdza po kolędzie. Zaszczycił nas wikary Paweł. Porozmawiał z Zosią, Porozmawialiśmy także o Zosi komunii. Okazuje się, że w naszej parafii w bieżącym roku komunii wogóle nie będzie, bo w ubiegłym miały dwa roczniki.
Zaraz po wyjściu księdza, w te pędy rozebraliśmy choinkę. W tym roku wyjatkowo szybko się posypała i to całkowicie, pomimo, że była w doniczce. Ale jak się okazało podczas rozbrajania, z korzeni zostały jedynie kikuty, więc drzewko nie miało czym ssać wody.
Potem była jeszcze poważna wymiana zdań z Zofią. Jeśli konflikt pokoleń z wiekiem dorastajcej latorośli jest coraz trudniejszy, to za dwa, góra trzy lata polegnę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz