Ferie się skończyły, zaczęły się... przeziębienia
Pierwszą ich ofiarą padła dziś w nocy Klarcia. W dzień trochę jej "leciało" z nosa, ale bez innych objawoów. Za to w nocy zaczęła pokaszliwać (jak to zwykle u niej bywa, gdy przyjmie pozycje poziomą) i smarkać. Do tego doszła temperatura >38 St.C i nie poszła więc do przedszkola. A pewnie to z niego przywlekła tego wirusa. Narazie w ciągu dnia nie widać niczego niepokojącego po niej, zobaczymy co będzie dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz