Dziś poniedziałek. Razem z Michałem i dziewczynkami wybraliśmy się na narty do Krynicy na Słotwiny. Warunki bardzo dobre. Śniegu dużo, wszystkie trasy czynne. Pierwszy raz jeździliśmy na kanapie wwożącej narciarzy na szczyt Słotwinka. Stok krótki, ale za to brak kolejek do wyciągu. W Krynicy mnóstwo śniegu! W zasadzie to śnieg leży już za opłotkami Tarnowa.
Ela z Klarą były w Dębicy na zajęciach z panią Basią. Wracając zajechały do karczmy "U Wiedźmy" na pierogi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz