Małe choróbska
Od niedzieli Klarcia z Elą i Anią miały wyjechać na tydzień do Gdańska na turnus zajęć z logopedii. Tam jest fundacja "Ja też" która ma duże doświadczenie w rehabilitacji dzieci z ZD. Ale Klarcia trochę się rozchorowała i Elę też coś w poniedziałek drapało w gardle. Mało tego, ciocię Anię też coś "złapało za gardło", tak, że aż straciła głos, więc nie było rady i przenieśliśmy wyjazd na za dwa tygodnie. Na szczęście udało się bezkosztowo przebukować noclegi i zajęcia, oraz bilety na Pendolino.
Tak że, Klarcia nie chodzi do przedszkola, ale już widac że jej przechodzi. Jak zwykle tylko gil jej zwisa z nosa, szczególnie po nocy.
Wczoraj zmarła moja matka chrzestna, siotra mojej mamy, ciocia Marysia- ta z Sienkiewicza. W sobotę pogrzeb. A 5. stycznia pożegnaliśmy męża kuzynki z Kielc, Zdziska l. 57, a jeszcze wcześniej, w kwietniu męża innej kuzynki Piotrka l. 54. Kurna, ale seria. Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie...
Bardzo nam przykro z powodu śmierci tylu bliskich osób. Szczególnie odejście pani Marii było dla nas zaskoczeniem - dopiero co widzieliśmy Ją w kościele. Jakoś bardzo gwałtownie to wszystko się stało. Pozdrawiamy Was serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękujemy. Wszystkie zgony to przypadki nagłe.
Usuń