 |
Na wieży zamku joannitów |
 |
Brama marchjska |
 |
Widok z zabytkowego wiaduktu kolejowego na Łagów i zamek joannitów |
 |
Wiadukt kolejowy z 1909 roku. Kolej nadal czynna |
Wczoraj wyjechaliśmy z zamiarem pójścia na pieszą wycieczkę szlakiem dzięcioła. Podczas jazdy samochodem do Lemierzyc zobaczyliśmy nadciągający front deszczowy. Błyskawiczna zmiana planów. Zamiast na pieszą wycieczkę udaliśmy się na objazdówkę samochodową do Lubniewic i Łagowa. Te dwie miejscowości polecił mi mój kolega z byłej pracy Paweł z Poznania. Całkiem ładne i godne polecenia w miejscowości. W Lubniewicach zwiedziliśmy park miłości imienia Michaliny Wisłockiej. W Łagowie zamek joannitów oraz dwie bramy: polską i marchijską. Wróciliśmy z powrotem około 15:00. Na obiad były nie zjedzone w niedzielę pierogi. Mamy jeszcze w lodówce zakupiony w niedzielę żur na kolejny obiad. Po obiedzie pojechaliśmy do Gorzowa zaliczyć dwie wieże widokowe. Niestety obie wieże oglądaliśmy jedynie z dołu, obie zamknięte. Przyjechaliśmy przez Gorzów dosyć duże miasto i rozległe z nowoczesnymi układami komunikacyjnymi ale bez klasycznego rynku i starówki.
Dziś nie zapowiadają deszczu chociaż znowu ma być ciepło i chcemy dziś iść na ten szlak dzięcioła. Szlak prowadzi przez dwa rezerwaty leśne wzdłuż rzeki Postomia więc nie powinno być upalnie bo w cieniu. Jest 6:37 więc najwyższy czas wstawać i szykować śniadanie i ekwipunek na wyjście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz