.

piątek, 10 marca 2017

Niestety, antybiotyk

Dziś od rana Klara była wyjątko marudna. Po południu niespodziewanie dostała gorączkę i trzeba było uruchomić antybiotyk. A gdybyśmy to zrobili w poniedziałek, dziś już pewnie byłoby "po sprawie". Znowu jutro z basenu "nici"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz