Dziś minął trzeci dzień roku szkolnego. Dziewczyny raczej dobrze przyjęły wejście w nowy schemat dnia, chociaż na początku jest jeszcze im trudno się przestawić. Zwłaszcza do wczesnego wstawania. Ale dziś Klara po szkole dostała gorączki. Ni stąd, ni z owąd. Ją lubi tak czasem coś złapać, potrzymać dzień, czasem nawet nie cały i puścić tak szybko, jak złapało. Ostatnie takie "złapanie" miała na początku maja. Generalnie to Klara raczej należy do zdrowych i odpornych dzieci, chociaż przy jej wadzie powinna raczej być z drugiej strony piramidy odpornościowej.
Jutro mamy kolejną wizytę u p. ortodontki. Zobaczymy czy mamy jakieś efekty noszenia aparatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz