W poniedziałek wybieramy się na 10 dni pod namiot do Poleskiego Parku Narodowego do miejscowości Zamłyniec nad jezioro Zagłębocze. A w ubiegły weekend byliśmy w Sandomierzu, również w wersji z namiotem. Wyjazd miał m.in na celu weryfikację wyposażenia. Cały tydzień więc robię naprawki sprzętu o próby pakowania. Wczoraj były dwie naprawy, ale przy okazji zdarzyła się jedna awaria. Może uda się jeszcze i ją naprawić, a jak nie, to musimy z nią jechać. Na szczęście dotyczy szafki rozkładanej na wzór namiotu (pękł element stelaża z włókna szklanego). Da się tym żyć- przynajmniej do czasu, jak się całkiem nie rozsypie. Wczoraj zamówiłem w Sklepie Podróżnika nowy, może na jutro zdążą sprowadzić do Krakowa i uda mi się wymienić wadliwy element.
W związku z tymi pracami przygotowawczymi nie zdążyłem zrobić ani relacji z pobytu w Sandomierzu, ani tym bardziej filmiku.
P.S Udało mi się jednak coś zmontować i naszkicować relację
No, to bardzo przykro - że nie ma relacji z Sandomierza :( Ale jako wierny czytelnik liczę na relację z wczasów :) Udanego wypoczynku
OdpowiedzUsuńElu, udało mi się i coś napisać i zrobić aż trzy filmiki z pobytu w Sandomierzu
Usuń